Obecny czas to Czw 0:35, 28 Lis 2024 |
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum UKS Sokół Koniecpol Armwrestling Team Strona Główna
»
Zawody
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Armwrestling
----------------
Armwrestling news
Trening
Zawody
Medycyna
Hydepark
Wspomaganie
----------------
Suplementacja
Dieta
Doping
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
1402
Wysłany: Pon 3:03, 18 Wrz 2006
Temat postu: Relacja z Mistrzostw Europy - Węgry 2006
Tegoroczne Mistrzostwa Europy odbyły się na Węgrzech w miasteczku God, oddalonym od stolicy kraju- Budapesztu o 23 km. Przez kilka dni God był oblegany przez około 500 zawodników z 22 państw. Wśród nich znalazła sie 43 osobowa reprezentacja Polski, która po męczącej całodniowej podróży pełnej przygód, jakie fundował nam kierowca autokaru, dotarła na miejsce. Tegoroczni mistrzowie kraju, spisali sie na tych zawodach naprawdę imponująco, ocierając się o podium w kilkunastu przypadkach i zdobywając łącznie pięć europejskich medali. Kadra była świetnie przygotowana. Co do samych zawodów: brak klimatyzacji to istotny szczegół jaki dotkliwie dawał się we znaki każdemu zawodnikowi.
Oto jak walczyły Juniorki i Juniorzy. Jedynie Małgorzacie Ostrowskiej udało się dwa razy stanąć na podium (w kategorii do 60 kg) plasując się na lewą i prawą rękę na trzeciej pozycji. Bez wątpienia występ Małgosi można zaliczyć do udanych, licząc jednocześnie na podobny sukces na Mistrzostwach Świata w Manchesterze. W stu procentach zasłużony srebrny medal powędrował do Dawida Grocha z Niska, który na lewą rękę w finale przegrał z reprezentantem Rosji. Na prawą rękę zabrakło mu troszkę szczęścia, gdyż rywalizację zakończył na 5 pozycji. Olbrzymią motywacją i walecznością popisał się Chrystian Regier, który w najliczniejszej kategorii wagowej wywalczył 4 miejsce na lewą i dorzucił jeszcze 5 na rękę prawą. Warto nadmienić, iż na czwartym miejscu białoczerwoni stawali aż 7 razy, na piątym również 7 i 3 razy na szóstej pozycji. W łącznej klasyfikacji drużynowej juniorów Polska znalazła się na 3 pozycji, a więc zeszłoroczny sukces z Bułgarii został powtórzony.
Masters i niepełnosprawni: Tutaj godnie reprezentował Polskę Andrzej Głąbała, który na lewą rękę w kategorii do 100 kg wywalczył brązowy medal, pokonując w eliminacjach min. ojca Andreya Puszkara- ęłęóAnatolyia. Natomiast na prawą rękę było już troszeczkę słabiej - ósma lokata. W tej samej kategorii na lewą rękę, szóste miejsce wywalczył Andrzej Hymer. Znakomicie walczył w kategorii do 90 kg na prawą rękę Andrzej Skóra, ostatecznie kończąc zawody na 5 miejscu. W rywalizacji Grand Masters piąte miejsce w kat. +90 kg. Zajął Janusz Piechowski. Wielkie brawa dla tego zawodnika, który startował dość przypadkowo w tej wadze, siłując się z przeciwnikami cięższymi o nawet 50 kg! Trzeba wspomnieć także o bardzo dobrym występie Bartosza Jakubowskiego, który zakończył zmagania w kategorii do 90 kg niepełnosprawnych na lewą rękę na czwartej pozycji. To jego debiut na ME i jak widać bardzo udany!
Seniorki i seniorzy: Jedyny medal dla Polskiej kadry w tej grupie wiekowej, wywalczyła Walentyna Zaklicka w kategorii do 50 kg na prawą rękę. Przegrała jedynie z utalentowanymi rywalkami z Rosji i Ukrainy plasując się na trzeciej pozycji. Na lewą zabrakło do szczęścia niewiele, gdyż swoje zmagania zakończyła na czwartej pozycji. W niskich kategoriach wagowych Polska zbliża się ogromnymi krokami do europejskiej czołówki. Na czwartym miejscu znalazł się również Dawid Bartosiewicz w kategorii do 60 kg na prawą rękę. Zanotował on wspaniały występ, w eliminacjach pokonując reprezentanta Ukrainy, który ostatecznie znalazł sie na drugiej pozycji. Tym razem zabrakło naprawdę niewiele, jeśli Dawid nie zmieni kategorii wagowej na większą, to medal za rok jest w jego rekach. Czwarty był Mateusz Wyrwa w tej samej kategorii wagowej, ale na lewą rękę. Szedł jak burza, przez gęste sito eliminacyjne, tym razem jednak Rosja i Ukraina była poza jego zasięgiem. Ostatnim zawodnikiem, który wywalczył po zaciętych pojedynkach czwarte miejsce, był Tomek Szewczyk w kategorii do 65 kg na prawa rękę. Pozostali reprezentanci naszej kadry narodowej byli niestety daleko za podium. Warto jeszcze wymienić Sławomira Głowackiego, który zanotował dość dobry występ w kategorii + 110 kg. Na lewa był szósty i na prawą 7.
Te Mistrzostwa Europy uświadomiły nam, iż robimy niebywałe postępy i mamy ogromne szanse za kilka lat należeć do ścisłej czołówki armwrestlingowej, równając się poziomem z Rosją, Ukraina, Gruzją czy Armenią. Wróciliśmy do Polski z lekkim niedosytem, ale jednocześnie z marzeniami, że za rok te czwarte miejsca zamienimy na medale.
To tyle, jeśli chodzi o naszych zawodników. Chciałbym opisać kilka ciekawych postaci, których występu zapewne jesteście ciekawi. W kategorii do 75 kg bezkonkurencyjny był Arsen Liliev z Rosji, który bez najmniejszych trudności wygrał swoją kategorię. Jedynie Lubomir Jagnesak miał szansę w walce z nim, ale nie sprostał temu wyzwaniu. Sensacją można byłoby nazwać drugie miejsce Rustama Babayeva w kategorii do 80 kg na lewą rękę, ponieważ już dawno nie mieliśmy możliwości widzieć jak odnosi on porażkę. Jego pogromcą był ęłęóShakmanov Umarbek z Rosji. Udało mu się skutecznie przełamać palce Rustama i bez najmniejszych problemów docisnąć jego rękę do poduszki bocznej. Na prawą rękę, starszy z braci Babayevów zasłużenie wywalczył złoto. W kolejnej kategorii wagowej, czyli do 85 kg wszyscy stawiali na wygraną Ruslana Babayeva, który po pobycie w Gdyni przybrał znacznie na wadze. Młodszy Babayev na lewą rękę uplasował sie dopiero na 7 pozycji! A zwycięzcą tej kategorii został Stoian Golemanov z Bułgarii. Na prawą rękę Ruslan chciał się za wszelką cenę zrehabilitować i udało mu się to w stu procentach. Jedynym zawodnikiem, który miał z nim szanse był Golemanov, ale ten zajął dopiero trzecie miejsce, nieoczekiwanie przegrywając z mało znanym zawodnikiem z Rosji, Valeriym Kostanovem. Kategoria do 90 kg była dość ciekawa z uwagi na powrót Jana Germanusa ze Słowacji. Jan nie może być zadowolony ze swojego udziału na tych mistrzostwach, gdyż trzecie miejsce na lewą i siódme na prawą pokazało jak szybko konkurencja robi postępy i nawet wielokrotny mistrz taki jak on może wypaść z walki o tytuł Mistrza Europy. Wierzę jednak, że jeszcze Jan Germanus nas zaskoczy... W kategorii do 100 kg udany powrót po dwuletniej przerwie wynikającej z dyskfalifikacji, za niesportowe zachowanie podczas ME w Gdyni, ęłęóAslan Kozaev pokazał, że opłacało się powrócić, z uwagi na fakt że nawet błyskawicznie atakujący Ion Oncescu nie był wstanie zagrozić jego lewej jak i prawej ręce. Olbrzymi zawód sprawił w tej wadze Taras Ivakin, który lewą ręką wywalczył brązowy medal, plasując się za Oncescu i Kozaevem. Prawa ręka w wykonaniu Tarasa wypadła nieco lepiej, gdyż tylko Kozaev był wstanie pokonać wielką sławę armwrestlingu jaką niewątpliwie jest Taras. W pozostałych kategoriach tryumfowali na obie ręce: Andrey Pushkar w wadze do 110 kg i Peter Spusta ze Słowacji w kategorii +110 kg.
Dla urozmaicenia zmagań armwrestlerskich organizatorzy przygotowali pokaz Węgierskiej siły. Występ siłacza który gołymi rękami potrafił przerwać różnej grubości książki telefoniczne. Mieli taka szanse również widzowie, jednak nie sprostali temu wyzwaniu.
Oczywiście należy wspomnieć na koniec, że cały wyjazd nie zakończył się jedynie na rywalizacji sportowej, ale znalazł się również czas na zwiedzanie pięknego i bogatego w zabytkowe miejsca Budapesztu, a także na wizytę w Aqa Parku i innych ciekawych atrakcjach, jakimi stolica Węgier była przepełniona. A wisienką na torcie był wyjazd wraz z zawodnikami, ekipy telewizyjnej ArmBets.TV. Która nie tylko umilała czas w autokarze, ale przede wszystkim jako jedyna telewizja rejestrowała każdy ruch zawodników na scenie. Niestety obiecana transmisja na żywo w internecie nie powiodła się, gdyż Bułgarscy organizatorzy nie stanękli na wysokości zadania. Trudno. Ale nie martwcie się, nasi wspaniali i silni (silni jak ...) chłopcy już szykują liczne retransmisje, płyty DVD i coś ekstra tylko dla kadry!
Tomasz Szewczyk
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Theme created OMI of
Kyomii Designs
for
BRIX-CENTRAL.tk
.
Regulamin